Może napisz coś o zasłonach..?? powiedział mój obojętny na wszelkie zmiany w domu Mąż ;))
No i stało się.
U nas w mieszkaniu zasłony zawsze są lekkie, w jasnych kolorach. Jedynie w sypialni powiesiłam błękitne z grubszego materiału.
W zeszłym roku kupiłam w Ikei grube szare zasłony, wisiały troszkę w salonie, ale nie mogłam się do nich przekonać i wróciły do szuflady... Teraz z kolei bardzo lubię wszelkie szarości i chyba znowu przeproszę moje szare zasłony :))
Zasłony to oczywiście bardzo ważny element wystroju. Te w wyraźnych barwach nadają kolorystyczny charakter wnętrzu, dobieramy wtedy do nich poduszki, dywan.
Oprócz okien u mnie cienkie zasłonki wiszą między salonem, a aneksem kuchennym. Zawsze są związane, ale lubię jak jest taka 'granica' między kuchnią, a salonem.
Wiele razy miałam zamiar kupić super materiał i uszyć zasłony...za każdym razem kupuje gotowe..:)
Bardzo podobają mi się białe z przeróżnymi wzorkami.
foto: ikea.pl
Ważnym dla mnie elementem jest też długość...Ja nigdy nie skracam zasłon i leżą na podłodze.
Chyba najładniej jest równiutko z podłogą lub troszkę za długie, leżące na podłodze.
foto: winningwindows.com.au
foto: www.huozz.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz